bigos86

Niedługo to będzie już pamiątkowe zdjęcie... Vanguard Harbringer czeka na odlot w Port Olisar

Origin 890 Jump zaparkowany obok Port Olisar (a na samym statku zaparkowany 125a 😉) Wschód Słońca (?) nad New Babbage. Na pierwszym planie MISC Freelancer MAX. Klimatyczne wnętrze Drake Cutlass Black.

Witam! Patch 3.19 pozmieniał trochę walkę statkami (jest teraz trudniejsza a NPC mądrzej walczą), więc szukając najskuteczniejszego loadoutu dla mojego Aegis Vanguard Harbringera, wydałem małą fortunę (ok. 265k auec 😉), żeby przetestować większość polecanych konfiguracji uzbrojenia na mojego Harba. Zachęcony przez Administratora strony, podaję moje wnioski: S5 ballistic cannon Deadbolt V + 4xMVSA - cudowne uczucie podczas strzelania (wali jak z prawdziwej armaty), ale ma niestety zbyt mało ammo i o ile podczas walki z Valkirią czy Vanguardem to nie problem, to trafiając na Reclaimera robi się gorąco. Dodatkowo broń balistyczna częściowo przechodzi przez tarczę, co z jednej strony oznacza, że możemy zadawać bezpośrednie obrażenia kadłubowi, ale z drugiej, jeśli skończy się ammo a nie zdążymy do tego czasu rozwalić przeciwnika, to ma on nadal aktywne tarcze (bo ballistic'i ich nie zdjęły), których same 4xmvsa mogą nie zniszczyć (taki Reclaimer ma bazowo 300k tarcz). Szkoda, bo kocham z tego strzelać, choć trzeba być mocno celnym; S4 laser repeater (w moim przypadku CF-447 Rhino) na nieużywanym gimbalu + GVRS - fajne uczucie ciągłego okładania przeciwnika, ale małe obrażenia dają się we znaki podczas walki z drużyny kocurami. Walka jest wtedy przyjemna (kąsamy jak komar), ale uciążliwa. Dlaczego S4 na gimbalu a nie S5 fix? S5 ma dużo niższą prędkość pocisków (700 m/s zamiast 1400 m/s), co wymusza używanie na nosie laser cannonów o tej samej prędkości (albo np. ballistic'ów CVSA, ale te mają trochę za mało ammo), a to znacząco obniża ilość strzałów w jednej serii (taki zestaw bardziej obniża wydajność kondensatorów odpowiedzialnych za dostępność ilość pocisków w serii). Tak jak pisałem, S4 i GVRS zadają zauważalnie mniejsze obrażenia, ale mogą strzelać 2-3 razy dłużej, więc przeciwnik cały czas otrzymuje obrażenia i nie ma czasu na regenerację osłon (no i taka konfiguracja zdecydowanie szybciej odnawia dostępne ammo). Jest to też polecany loadout do walk pvp; S5 ballistic gatling AD5B + 4xMVSA - brrryt zawsze spoko, ale jak to w gatlingach - jest spory rozrzut pocisków i (przynajmniej dla mnie) - czasem przez to ciężko trafić wroga i skupic na nim skuteczny ogień. Zwłaszcza objawia się to podczas walki na większe odległości, bo choć AD5B potrafi razić przeciwników z odległości 2800 m, to przy jego rozrzucie większość pocisków mija cel. Z bliska jest jednak zabójczo skuteczny, choć do wiekszych przeciwników trzeba dłużej strzecać (małe obrażenia alpha wymagają użycia więszej ilości pocisków). Do tego ta broń potrzebuje chwili na (dosłowne) rozkręcenie się, a czasem ta chwila robi różnice. Na plus na pewno spora ilość pocisków, dzięki czemu broń wiecej wybacza i pozwala rzadziej (niż w innych gatlingach) wracać w celu uzupełnienia ammo. Osobiście dużo lepiej używa mi się gatlingow, gdy latam mniejszymi, bardziej zwrotnymi jednostkami, np. Talonem; S5 laser cannon (w moim przypadku Omnisky XV) + 4xMVSA - po raz kolejny przekonałem się, ze najprostsze rozwiązania są najlepsze 😉 jeszcze na poprzednich patchach to była moja podstawowa konfiguracja na Sentinelu i teraz tez taka została. Jak dla mnie najlepszy zestaw. Wszystkie statki rozwalam tym o polowe szybciej, tarcze schodzą w oczach, każde trafienie tym laserem zauważalnie uszczupla pulę wytrzymałości kadłuba czy tarcz, można nim snajpić, bo choć każda sensowna broń S5 ma 2800m zasięgu to ten laser S5 jest na każdej odległości precyzyjny (w przeciwieństwie do np. AD5B) a jedyną bolączką jest te marne 8 strzałów. Ale można do tego przywyknąć, a wtedy walka Vanguardem to czysta przyjemność 🙂 Mimo to, jeśli chodzi o odczucia, i tak najlepsze uczucie jest podczas wystrzeliwania potężnych pocisków z Deadbolt V 🙂 szkoda tylko, ze ich tak mało 😕. Mam nadzieję, że komuś to w czymś pomogło 🙂 Pozdrawiam!

Constellation Taurus na jednym z outpostów

Anvil Arrow nad Area18 ************************************** Drake Buccaneer w trasie ************************************* Crusader Ares Starfighter ION na tle Crusader ****************************** MISC Hull A z ładunkiem nad Yela *********************************** Origin 300i w hangarze

Zachęcony przez @Sarr zakładam nowy temat, który być może pomoże nowym graczom łatwiej wejść w tę niezwykle wciągającą ale i niezbyt łatwą do opanowania grę 🙂 Na początek dobry sposób na szybkie zarabianie na początku swojej przygody: Raz na jakis czas macie w zakladce bounty hunting zadanie "Clear criminal nest". W opisie najczęściej jest wtedy info, ze ekipa do ubicia jest w jakieś jaskini (zazwyczaj na Daymarze). Za samo zadanie jest chyba 30k aUEC, więc już to jest niezła kasa, ale to dopero poczatek zabawy. Kazdy z petentów do ubicia ma przysobie w plecaku (albo jesli nie ma plecaka to w pancerzu) kilka/kilkanascie gemów dolovine (musisz najechac myszka na plecak/pancerze i prawym przyciskiem myszy wybrac open). Zabieracie te gemy od kazdego z ubitych wrogów (jest ich od 8 do 12) i dodatkowo sprawdzajcie pojemniki - w niektorych tez mozna je znaleźć. Jak juz wszystkich ubijecie, to macie dwie opcje - albo po ograbieniu zwłok konczycie zwiedzanie jaskini i wracacie do wyjscia, albo idziecie jeszcze do dwoch komór w tej jaskini, których trzeba jednak troche poszukać. Łatwo się tam zgubić na początku. Jak je znajdziecie, to czasem w tych pomieszczeniach są pojemniki, w ktorych mozna znaleźć dodatkowe gemy. Ale nie zawsze, dlatego to troche ryzykowne na poczatku, jesli nie wiecie, gdzie szukac (zawsze można się posiłkować poradnikami na YT). Tak czy inaczej po paru takich misjach powinniście juz znac układ jaskin i przebiegac przez nie jak przez wlasne podwórko. Z takim lootem w postaci gemów od npców lecicie na jakiś outpost z konsolą handlową i je sprzedajecie. Ja z jednego kursu zgarniam 30k za misje + 90-110k za gemy, czyli +/- 120-140k łacznie. Ale ja tez zwiedzam cala jaskinie, bo znam dobrze jej uklad. Jesli nie chcecie odwiedać ukrytych pomieszczen (nie zawsze jest w nich coś wartościowego) to pewnie zarobicie z 20-30k mniej, co jednak tez jest dobrym hajsem. Dodatkowo mozecie oczywiscie za pomocą multi-toola z koncówką górniczą kopać skałki które tez sie tam znajdują, ale z jakiegos powodu te gemy które sami wykopiecie sa duzo mniej warte od tych, ktore znajdziecie przy zabitych delikwentach. Mi sie nie chce ich kopać, bo zabiera to duzo czasu, ale moze Wam bedzie to odpowiadac. Tak czy inaczej 100-140k z jednego kursu, ktory jak sie juz zapoznacie z ukladem jaskin zajmie Wam 20-25 minut z przelotem tam i z powrotem, to niezly wynik 😉 Dodatkowa rada - jak bedziecie dolatywac do jaskini, to w odleglosci ok 6-7k km zniknie znacznik. Nie wiem dlaczego tak jest, ale jest. Dlatego najlepiej, zrobić tak, że gdy jeszcze bedzie widoczny, to wycelujcie celownik statku idealnie w znacznik i trzymajcie sie tego kursu, gdy juz zniknie. Powinniście doleciec na wprost wejscia do jaskini. W dzien to jeszcze nie jest az taki problem, bo ją widac z jakies odleglosci, ale jeśli polecicie tam w nocy, to juz moze byc ciezko w inny sposob ją zlokalizowac. Oczywiście nie musze wspominać, że na taką wyprawę należy odziać się w porządny pancerz, uzbroić w broń najlepiej z dobrym zasięgiem, choć nie koniecznie snajperką) i zabrać ze sobą duży plecak. A! Ważne - będąc już na outpoście (albo w statku) przerzućcie cały loot z plecaka/pancerza/spodni do local/vehicle inventory. Czasem z powodu bug'u po sprzedaniu wszystkiego bezpośrednio z plecaka staje się on bezużyteczny, bo mimo opróżnienia go do zera nadal pokazuja, jakby był zajęty. Następnie na konsoli po porstu wybierzcie docelową lokalizację, do ktorej przerzuciliście gemy (w tym przykładzie - local albo vehicle inventory). I rada na koniec, nie tylko dotycząca tych "raidów" w jaskiniach - przerzucając gemy (lub inne itemy) z jednego inventory do drugiego, w docelowym wybierzcie w filtrach okna kategorię, która nija ma się z gemami, np. clothes, albo armor (najlepiej, zebyscie nie mieli nic w inventory z tej kategorii). Dzięki temu będziecie wrzucac gemy do swojeo inventory, ale nie beda ona aktualnie widoczne, bo bedziecie mieli wybraną inna kategorię w fitrach, np. armor (oczywiscie o wyłączeniu filtrów zobaycie gemy tam gdzie mają być). Co to daje? Spróbujcie przerzucić kilkadziesiąt gemów do okna w ktorm już jest ich pełno, to zrozumiecie 😉

Wrzucałem już na naszego discorda, ale skoro mamy tutaj specjalnie do tego przeznaczony dział... 😉 Lądowanie poszło trochę nie tak 😛

STAR-VWWX-H2VK

Hej 🙂 Dodajcie mnie proszę: bigos86

Hej! Mam na imię Szymon, rocznik 86. Gram od 13 czerwca, więc jest świeżakiem 😉 Przez prawie 10 lat pracowałem jako sprzedawca sprzętu IT po czym uznałem, że wystarczy i przerzuciłem się na pracę biurową. Jest ona o tyle lepsza od handlu, że codziennie mogę zajrzeć tu czy na discorda 😉 A, że jak już wspominałem, jestem nowym Obywatelem, to mam sporo informacji do przyswojenia 😉 Obecnie latam Aurorą MR, jednak już odkładam UEC na Titana albo 300i. Wiem, jako główny statek Titan jest lepszym wyborem, ale nic nie poradzę, że zakochałem się w 300i 😉 Póki co wydaje mi się, że gra mnie nienawidzi, bo gram od niedawna a już trafiło mi się kilka bugów które mnie zabiły, 3 misje z dostarczeniem czarnej skrzynki, w których po ich odnalezieniu i dowiezieniu na Area18 nie było znaczników gdzie mam ją zostawić, wybuchający statek czy mordercza drabinka do niego 😉 Ale się nie poddaję, bo immersja i klimat jest niesamowity 🙂 Przydałby mi się też do niej lepszy sprzęt, bo mam laptopa z i5-10300H, 16 GB ram, SSD i RTX 2060. Niestety kupiłem go rok temu i żona by mnie zabiła za kolejną zmianę sprzętu 😉 (na stacjonarkę ze względu na małe dzieci nie mogę sobie pozwolić). Chętnie przyłączyłbym się do jakieś gildii/organizacji, ale to na spokojnie, najpierw muszę się z tym wszystkim jako-tako zaznajomić 😉 I na koniec - cieszę się, że tu trafiłem (a zwłaszcza na naszego discorda) bo brakowało mi miejsca, gdzie mogę w prosty sposób w naszym ojczystym języku zapytać o coś i spokojnie oczekiwać odpowiedzi.